Nie jestem zwolenniczką koloru różowego ale…
Może trochę wbrew sobie, a może odezwało się we mnie moje głęboko ukryte drugie ja…
Znalazłam kilka różowych rzeczy, które mi się spodobały.
Pierwsza rzecz to fotel firmy Iker, który stoi sobie w salonie firmy Bo Concept i wabi swoją formą i piękną angielską tkaniną.
Ten fotel pasuje mi do damskiej sypialni w kolorze ecru, delikatne różowe firanki. Może jeszcze jakieś różowe i czarne poduchy.
Do tego świetnie będą wyglądać meble z IKEI z serii HEMNES w kolorze białym.
Zgadnijcie ile kosztuje ten uroczy fotelik – w tym obiciu bagatela 6000 PLN.
Drugą różową rzeczą, która wpadła mi w oko jest łóżko norweskiej firmy JENSEN.
Bardzo prosty w formie, oszczędny skandynawski design. Do tego jasne drewno mebli i mleczna biel tkanin. Śliczności.
Tylko czy jakiś facet da się tutaj zaprosić? 🙂